Nowe Technologie

Branża IT zyska na telepracy

Ostatnia aktualizacja: 22.09.2012 00:00
Tomasz Klekowski, dyrektor regionalny Intel Central Eastern Europe, a także prezes Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych, Informatyki i Telekomunikacji, opowiada o przyszłości telepracy.
 Branża IT zyska na telepracy
Foto: Glow Images/East News

 

– Na początek podsumowanie – pod koniec sierpnia upłynęło 5 lat od uchwalenia ustawy o telepracy. Regulacje prawne spełniły swoją rolę?  – Regulacja była niewątpliwie potrzebna. Kilka lat temu nie było powszechnej praktyki telepracy, więc pojawiały się obawy, że zdalni pracownicy nie będą traktowani równorzędnie ze stacjonarnymi. Należało zapisać w ustawie, że telepracownik musi działać na takich samych zasadach, jak osoba pracująca w siedzibie firmy. Przysługują mu takie same prawa co do warunków zatrudnienia, dni wolnych, szkoleń, podnoszenia kwalifikacji zawodowych czy też awansu. Przez lata sposób pracy ewoluował, ówczesne obawy nie wydają nam się groźne.

 

 – Dziś w większości biur bez zbytniej trudności odnajdziemy telepracowników, praca poza siedzibą przestała być czymś niezwykłym.  – Oczywiście. Jednak warto pamiętać, że telepraca to każdy rodzaj regularnej pracy wykonywanej poza tradycyjnym miejscem zatrudnienia, której wyniki dostarczane są do pracodawcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej. A tymczasem ciągle telepraca zbyt często kojarzy się z telemarketingiem. Poza tym, pojawiają się opinie ekspertów, że w Polsce mamy 1-2 proc. telepracowników, podczas gdy w USA jest ich 20-30 proc., więc dzieli nas cywilizacyjna przepaść. Tymczasem to nieporozumienie, pokazujące jak potrzebna jest edukacja. Te dane przytaczane dla Polski oznaczają jedynie, że 1-2 proc. osób ma umowy o pracę w tej formule. Jednak, gdy dodamy samozatrudnionych i osoby z zadaniowym czasem pracy, otrzymamy podobne wartości, jak za Oceanem.
 

 

 – Intel to firma inspirująca rynek IT. Pokazuje niecodzienne, a nieraz futurystyczne, możliwości wykorzystania teleinformatyki w różnych branżach: handlu, reklamie, usługach. Skąd zainteresowanie telepracą?  – Naszym naturalnym ekosystemem jest IT, a mogłoby się zdawać, że telepraca to inne obszary. Tymczasem tak nie jest. Jestem przekonany, że firmy technologiczne będą jednymi z głównych beneficjentów upowszechnienia się telepracy. Po prostu, w tym modelu ludzie będą znacznie więcej korzystać z urządzeń i technologii. Dlatego inicjujemy dyskusję na szerokim forum. Naprawdę szerokim, bo pisałem o telepracy tekst zarówno do „Harvard Business Review”, jak też do „Faktu”.  


– Jakie Pan widzi główne bariery upowszechnienia się telepracy?
 – Jedną z głównych barier jest nieodpowiednie zarządzanie. Pierwszym krokiem do wdrożenia w firmie telepracy jest upewnienie się, czy pracownicy są zarządzani przez cele. Warto sprawdzić, w jaki sposób kontrolowane są wyniki ich pracy i czy obecne procedury będą równie efektywne przy sprawdzaniu efektów generowanych przez pracowników, którzy przebywają poza biurem. Nie mniej istotne jest obustronne zaufanie pracodawcy i pracownika. Drugim krokiem jest wyeliminowanie ewentualnych barier komunikacyjnych. Pracownicy, którzy przebywają poza biurem, potrzebują jasnych wytycznych, klarownych informacji, stałego kontaktu z pracodawcą i innymi członkami zespołu. W przeciwnym wypadku mogą nie zrozumieć przydzielonych im zadań, a nawet poczuć się wyobcowani czy stracić więź z firmą. Trzecim krokiem jest upewnienie się, czy wykorzystywana w firmie technologia umożliwi bezpieczną i sprawną pracę.  

– Niezbędne są nowoczesne, więc drogie, mobilne urządzenia, które pozwolą wykonać zadania w różnych miejscach?  – Do wykonywania pracy zdalnej wystarczają nawet takie podstawowe narzędzia, jak telefon czy komputer. Technologiczne fundamenty pracy zdalnej są bardzo dobrze rozwinięte. Komputery przenośne – notebooki, ultrabooki i inne urządzenia mobilne – są powszechnie używane. Dziś dostęp do sieci możliwy jest z każdego miejsca w Polsce. Według badań firmy Ericsson z jesieni 2011 r., notebook jako podstawowe narzędzie korzystania z Internetu mobilnego wskazało 79 proc. respondentów, smartfon lub  telefon komórkowy wskazało 58 proc., natomiast 18 proc. wskazało netbooka, a tablet – 7 proc. respondentów.  Jednak telepraca z wykorzystaniem odpowiednich dostępnych narzędzi to więcej niż tylko umiejętne posługiwanie się laptopem. Technologia może pomóc pracownikom poczuć się jednym zespołem i wspólnie rozwiązywać problemy. Seminaria internetowe (webinaria), warsztaty czy wykłady online dzięki programom do prezentacji umożliwiają prowadzenie spotkań, których jakość nie różni się od spotkań twarzą w twarz.  

 

– Jak poradzić sobie z awariami sprzętu? Dla telepracownika korzystającego z komputera w domu lub w podróży bardzo ważne jest zapewnienie zdalnego wsparcia technicznego.  – To jedna z ważniejszych kwestii. Dzięki nowoczesnym technologiom telepracownicy mogą uzyskać zdalne wsparcie techniczne dla swoich notebooków, włączając naprawy awarii oprogramowania i systemów operacyjnych. W przypadku awarii, kiedy nie ma w pobliżu firmowego informatyka ani serwisu komputerowego, idealnie sprawdzi się sprzęt z wbudowanym oprogramowaniem, które umożliwi zdalne zarządzanie, przy jednoczesnym podniesieniu bezpieczeństwa i obniżeniu kosztów utrzymania. Użyteczna w tym zakresie jest technologia Intel vPro, która umożliwia wgrywanie poprawek systemu operacyjnego i aplikacji, inwentaryzację sprzętu i jego oprogramowania, konfigurację, naprawę oprogramowania oraz rozwiązuje inne problemy, które mogą pojawić się podczas pracy zdalnej. Technologia pozwala na udostępnianie informacji o komputerze, czyli jego podzespołach i oprogramowaniu. Możliwy jest zdalny dostęp do komputera: monitoring, sterowanie nim, konserwacja niezależnie od stanu systemu operacyjnego, nawet wtedy, gdy komputer jest wyłączony. Jedynym tego warunkiem jest podłączenie do sieci komputerowej oraz do zasilania.  Jak widać, technologia nie stanowi bariery we wdrażaniu telepracy, a dostęp do różnorodnych narzędzi pozwala każdej firmie dobrać optymalne dla siebie rozwiązania. 

 

 – Dla biznesu najważniejsze są wymierne korzyści. Dlaczego warto wdrożyć telepracę?  – Korzyści jest wiele. Przede wszystkim, wzrasta efektywność pracownika, który zyskuje więcej wolnego czasu kosztem dojazdów do pracy. Dzięki temu podnosi się lojalność wobec pracodawcy. Wymierna korzyść to oszczędności związane z powierzchnią biurową. Biuro może być mniejsze, a dodatkowo można zatrudnić więcej osób, niż się w nim mieści. Nie bez znaczenia jest także to, że przedsiębiorstwo nie ma przestojów. Najlepszy będzie przykład naszej firmy. Telepraca umożliwiła kontynuowanie pracy bez spadku efektywności podczas epidemii świńskiej grypy. Pracownicy zostali w domu, gdzie dzięki wykorzystaniu nowych technologii mieli dostęp do wszelkich niezbędnych informacji i zasobów, mogli więc wykonywać codzienne obowiązki bez uszczerbku na jakości. Podobnie było podczas powodzi w Pradze – klęska żywiołowa nie spowodowała przerwy w pracy, wszystkie zadania mogły być wykonane z domów. Także złe samopoczucie czy lekkie przeziębienie nie musi oznaczać zwolnienia chorobowego – jeśli pracownicy są zarządzani przez cele, prawdopodobnie będą woleli pracować z domu niż wziąć wolny dzień.

 – Powiedział Pan, że pracownikom należy udostępnić kluczowe zasoby firmy. Czy to bezpieczne dla biznesu?  – Jeden z podstawowych czynników sukcesu telepracy to zaufanie między pracodawcą i pracownikiem. Tylko takie relacje doprowadzą do sukcesu. Należy udostępnić pracownikom nie tylko e-mail, ale także systemy sprzedażowe, analityczne, bazy danych – niezależnie, gdzie się znajdują. Zauważmy, że tak właśnie definiowany jest cloud computing. Telepraca ma więcej wspólnego z IT niż może się wydawać na pierwszy rzut oka. Najważniejsze hasła w telepracy, czyli: mobilność, bezpieczeństwo, zaufanie, cloud, to obecnie najważniejsze obszary, którymi zajmuje się IT.

 

Źródło: ITReseller.pl

Czytaj także

10 najbardziej wymagających stanowisk w IT

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2012 00:00
Opublikowany raport firmy Emerson Network Power o najbardziej wymagających stanowiskach w branży IT "The Most Always-On IT Jobs" nie pozostawia złudzeń. Praca w IT (ICT) jest dużym wyzwaniem i, jak żadna, wymaga najwyższych kwalifikacji. Może dlatego branża ciągle utyskuje na brak pracowników za poważne pieniądze?
rozwiń zwiń