Campbell, były kapitan reprezentacji Anglii, przestrzegał, że lepiej nie jechać do Polski na Euro 2012, bo można wrócić w trumnie.
- Zaprosiliśmy Sola Campbella, aby przyjechał na mistrzostwa Europy, poznał nasz kraj i wtedy z całą odpowiedzialnością będzie mógł wyrażać opinie o Polsce - powiedział PAP dyrektor ds. komunikacji spółki PL.2012 Mikołaj Piotrowski.
38-letni Campbell obawia się w Polsce przejawów rasizmu i przemocy podczas zbliżających się mistrzostw Europy.
- Przede wszystkim smutne jest to, że BBC, stacja do tej pory wyznaczająca standardy dziennikarskie, wyemitowała materiał, który nie odzwierciedla rzeczywistości, a wręcz ją kreuje. Szkoda, że w ten sposób utrwala się nieprawdziwe stereotypy na podstawie jednej wypowiedzi i incydentu - podkreślił Piotrowski.
Piotrowski uważa, że mało w którym kraju europejskim tyle się robi dla przeciwdziałania patologiom, co w Polsce.
- Z roku na rok zmniejsza się liczba incydentów na polskich stadionach, co potwierdzają dane policyjne. To właśnie w Polsce obowiązuje zasada "zero tolerancji" dla zachowań piłkarskich chuliganów - dodał.
- Euro będzie radosną, bezpieczną i imponująca imprezą, na którą zaproszeni są wszyscy, a specjalnie pan Campbell - zakończył Piotrowski.
>>> Zobacz nasz serwis o Euro 2012