- Szkoda tych punktów straconych z Grecją. Przy odpowiednim rozstrzygnięciu meczu z Grekami, wydaje mi się, że sprawa w grupie byłaby jasna, a przynajmniej bardzo komfortowa. Są dwa remisy po których nie możemy powiedzieć, że było super, że nie było tragicznie. Dalej jesteśmy w grze i pozostał ten trzeci mecz, który zazwyczaj polska reprezentacja na wielkich imprezach wygrywała, więc miejmy nadzieję, że teraz też tak będzie - mówi w rozmowie z Robertem Skrzyńskim Marcin Żewłakow.
Były napastnik reprezentacji Polski uważa, że przed sobotnim meczem Franciszek Smuda ma „ból zęba”, bo musi podjąć trudną decyzję - kto zagra od pierwszej minuty z Czechami. - Musimy zagrać o pełną pulę, zagrać od samego początku. Nie ma wyczekiwania, nie ma kalkulacji. Do meczu trzeba podejść tak jak Czesi z Grekami, czyli momentalnie zaatakować i próbować zadać ten cios, który postawi nas w uprzywilejowanej sytuacji.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej - posłuchaj całej rozmowy Roberta Skrzyńskiego z Marcinem Żewłakowem.
Zobacz nasz serwis o Euro 2012>>>
aj