Flaga będzie miała wymiary 30 metrów na 50 metrów, półtora tysiąca metrów kwadratowych. Waży około 200 kilogramów. Gotowa ma być już dzisiaj. W sobotę ma być przekazana kibicom we Wrocławiu.
- Nazwaliśmy ją - Flaga Narodowa Sektorowa, bo pokryje co najmniej półtora sektora. Naszym marzeniem jest, by flagę rozwijano podczas hymnu czeskiego, co potrwa 2-3 minuty. Chcemy, by hymn rozbrzmiał przy rozpostartej fladze. Mamy nadzieję, że flagę będziemy mogli dostarczyć na ćwierćfinał, półfinał, i chcemy ją zobaczyć na stadionie w Kijowie – mówi Lucjan Jaszcz z firmy Opinion Strefa Druku.
Aleksander Goldschneider z SICO Polska zauważa, że impulsem do stworzenia flagi był wywiad z Tomaszem Zimochem. - Policzek to za duże słowo, ale zrobiło mi się przykro, że na meczu pojawiła się bardzo duża flaga rosyjska, natomiast nie było flagi polskiej. To był impuls, kiedy Tomasz Zimoch powiedział, że kibice powinni zbierać kawałki i szyć flagę – opowiada. W związku z tym niemal o pierwszej w nocy wysłał SMS-a do kolegi w firmy OPINION Strefa Druku, z propozycją współpracy. - Tak bywa: jeśli dwóch facetów po czterdziestce ma problemy z zasypianiem, a są w tym samym biznesie, to zwykle coś wymyślą. Pomysł wyszedł od Aleksandra Goldschneidera – dodaje Lucjan Jaszcz, zaznaczając, że to jego partner wystarał się o stosowne zezwolenia w PZPN i UEFA.
Kosztami flagi podzieliły się obie firmy SICO Polska i Opinion Strefa Druku. Sami twórcy flagi nie mają wejściówek na mecz, ale mają olbrzymią satysfakcję.
agkm
Przeczytaj też, jak powstawała flaga >>>
Polscy kibice złapali igły i szyją flagę z Tomaszem Zimochem >>>
Tak komentuje Tomasz Zimoch>>>
Zobacz nasz serwis o Euro 2012>>>