Reprezentacja Irlandii swoje mecze rozgrywała w Poznaniu i Gdańsku. Bydgoszcz leży w połowie drogi ze stolicy Wielkopolski nad morze. Władze miasta i organizacje turystyczne postanowiły pożegnać tę najbarwniejszą i najbardziej pozytywnie dopingującą grupę fanów futbolu. Siedem autokarów wypełnionych ludźmi ubranymi na zielono w poniedziałkowe przedpołudnie zajechało najpierw pod halę sportowo-widowiskową Łuczniczka. Nieco zdezorientowane osoby wyglądały dość niepewnie, ponieważ nie znały powodu tego niespodziewanego postoju.
- Dziękujemy za wasz pobyt w naszym mieście. Jesteście najlepszymi kibicami nie tylko w Europie, ale i na świecie. Mamy nadzieję, że nie zapomnicie Bydgoszczy i wrócicie do nas, jeśli nie za tydzień czy miesiąc, to za rok. Serdecznie zapraszamy i już dziś na was czekamy - powiedział ubrany w zieloną czapkę zastępca prezydenta Bydgoszczy Sebastian Chmara, czym wywołał aplauz Irlandczyków.
Transmisja z mecz Włochy - Irlandia w radiowej Jedynce >>>
W poniedziałek wieczorem Irlandia rozegra ostatnie spotkanie w Euro 2012 z Włochami. Swoje szanse na awans z grupy wyspiarze pogrzebali cztery dni wcześniej ulegając Hiszpanom 0:4 (w pierwszym meczu doznali porażki z Chorwatami 1:3). Każdy kibic obdarowany został ciastkiem ze znanej w Bydgoszczy cukierni oraz voucherem na tańszy nocleg podczas kolejnego pobytu w mieście.
- Jesteście wspaniałym narodem. Niesamowicie gościnni, serdeczni, czuliśmy się tutaj naprawdę jak w domu. Żal nam wyjeżdżać, ale zapewniam, że wszystkich znajomych będę namawiać do wizyty w Polsce. Może już za rok pojawię się tu z większą grupą przyjaciół, bo wywożę z Polski i Bydgoszczy tylko miłe wspomnienia - powiedziała PAP Frida, fanka The boys In Green.
Spod hali Łuczniczka przy dźwiękach "You'll Never Beat the Irish" odjechali do Poznania, gdzie wieczorem obejrzą ostatni występ podopiecznych Trapattoniego, a następnie odlecą do kraju.
Zobacz serwis Polskiego Radia o Euro 2012 >>>
pg