>>> Zobacz serwis Polskiego radia o Euro 2012
Portugalski trener reprezentacji Grecji - Fernando Santos - znany jest ze swojej słabości do tytoniu, co niekiedy wytykają mu dziennikarze, także przed ćwierćfinałowym meczem Grecji z Niemcami. Santos z rozbrajającą szczerością odpowiada jednak, że nie robi z tego faktu problemu.
- To prawda, że palę bardzo dużo, ale kocham to. Jeśli przestanę lubić palenie to po prostu je rzucę bez problemu. Używając historycznych porównań to nasz mecz z Niemcami jest starciem Dawida z Goliatem. To dobrze - bo to my jesteśmy zwycięskim Dawidem - stwierdził.
Grecki piłkarz Sokratis Papastathopoulos także twierdzi, że Grecy są gotowi podjąć walkę z Niemcami. - Wierzę, że wszyscy zawodnicy naszej drużyny są gotowi dokonać wielkich rzeczy - tak jak to było w poprzednich meczach.
Fanis Gekas z kolei docenia klasę rywala i zdaje sobie sprawę, że teoretycznie Grecja ma małe szanse na awans do półfinału. Ale teorię trzeba jeszcze udowodnić w praktyce.
- Doceniamy klasę niemieckiej drużyny - to będzie bardzo trudny mecz dla obu zespołów. Niemcy są faworytem do tytułu, ale muszą to jeszcze udowodnić na stadionie podczas 90 lub 120 minut gry - mówi napastnik reprezentacji grecji.
Początek spotkania Grecja-Niemcy w Gdańsku o 20:45.
IAR, mr