Loteria rzutów karnych nie była szyderstwem losu

IAR
Martin Ruszkiewicz 25.06.2012
Radość Włochów po meczu z Anglią
Radość Włochów po meczu z Anglią, foto: PAP/EPA/KERIM OKTEN

Po 120-minutowej dominacji, dwóch słupkach i całej serii zmarnowanych okazji, Włosi triumfują z jedenastu metrów - wykrzykuje La Gazzetta dello Sport.

Relacja z meczu Anglia - Włochy >>>

Czwartym półfinalistą Euro 2012 - po Hiszpanii, Niemczech i Portugalii - są Włochy. W emocjonującym meczu, o którego wyniku zadecydowały rzuty karne, "Azzurri" pokonali Anglię 4:2.

W Kijowie Anglicy grali jak Włosi, Włosi grali jak Anglicy i gdyby mecz ten mieli przegrać na loterii, jaką są rzuty karne, byłoby to szyderstwo losu. Takie rozumowanie i taki klimat cechuje pierwsze komentarze po zwycięstwie Włochów nad Anglikami w ćwierćfinałach mistrzostw Europy.

"Po 120-minutowej dominacji, dwóch słupkach i całej serii zmarnowanych okazji, "Azzurri" triumfują z jedenastu metrów" - wykrzykuje na swej stronie internetowej La Gazzetta dello Sport.

"Włosi dyktują grę, ale popełniają błędy w końcowej fazie: dwa słupki. Sprawiedliwie kończy się loteria rzutów karnych" - uważa z kolei rzymska La Repubblica.

Corriere della Sera wspomina jeszcze nieuznanego gola, którego strzelił ze spalonego Antonio Nocerino, ale już myśli o pojedynku z Niemcami w czwartek w Warszawie.

Trener Cesare Prandelli jest w siódmym niebie i nie chce jeszcze mówić o tym spotkaniu. Uważa, że jego drużyna grała fantastycznie i w pełni zasłużyła na zwycięstwo. Jego zdaniem szczęście uśmiechnęło się do tych, do których powinno się było uśmiechnąć, ponieważ byli lepsi.

Zobacz nasz serwis o Euro 2012 >>>

IAR, mr

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!