Portugalczycy jako jedyni z tegorocznych półfinalistów doznali podczas Euro 2012 porażki - w pierwszym meczu grupy B z Niemcami (0:1). Jednak później trzykrotnie byli lepsi od rywali (3:2 z Danią, 2:1 z Holandią i 1:0 z Czechami), a w dwóch ostatnich spotkaniach trzykrotnie do siatki trafiał kapitan i gwiazda reprezentacji Cristiano Ronaldo.
>>> Słuchaj transmisji z meczu Hiszpania - Portugalia
Dwa dni po zwycięstwie podopiecznych Paulo Bento nad Czechami swój mecz o awans do półfinału rozgrywali Hiszpanie, którzy po dwóch bramkach Xabiego Alonso pokonali Francuzów 2:0. Wówczas trener mistrzów Europy Vicente Del Bosque powiedział, że to Portugalczycy będą mieli w środę przewagę, ponieważ mieli dłuższą przerwę na odpoczynek po ćwierćfinale.
Z tą teorią nie zgadza się Ronaldo, który zaznaczył, że trzy dni wystarczą każdemu zawodowemu piłkarzowi, żeby odzyskać siły. - To nieprawda, że te dwa dni więcej dają nam jakąś przewagę. To zupełnie nieistotny czynnik - skwitował "CR7".
- Nie czuję żadnej presji w meczach z Hiszpanią, te pojedynki są częścią mojego życia. Spędziłem ostatnie 10 lat rozgrywając takie spotkania z klubem i z reprezentacją i już jestem do nich przyzwyczajony. Owszem, czuję odpowiedzialność, ale nie presję - powiedział 27-letni Portugalczyk.
Z kolei mistrzowie Europy i świata, choć doceniają klasę piłkarza Realu Madryt, nie zamierzają się go bać. - Mamy najlepszego bramkarza na świecie (Ikera Casillasa z Realu Madryt - PAP), a w dodatku on dobrze zna Portugalczyka, więc to nam na pewno da jakąś przewagę - ocenił napastnik Sewilli Alvaro Negredo.
>>> Zobacz nasz serwis o Euro 2012
pg