Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012>>>
Tytoń rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale po przerwie musiał pojawić się na boisku, zastępując ukaranego czerwoną kartką Wojciecha Szczęsnego. Już chwilę potem popisał się świetną interwencją, broniąc strzał z jedenastu metrów Giorgosa Karagounisa.
- Nie spodziewałem się, że tak to się wszystko potoczy. Że dostanę szansę już w pierwszym meczu. Trochę przez pech kolegi, ale przecież wszyscy jesteśmy drużyną narodową i każdy musi być gotowy. Czy wiedziałem, jak bronić rzut karny? To już moja tajemnica i osobiste przemyślenia. Nie czuję się jak ktoś, kto uratował Wojtka Szczęsnego. Gramy jako cała drużyna. Dzisiaj ja pomogłem, być może w następnym spotkaniu któryś z kolegów zdobędzie kilka goli. I o to właśnie chodzi, wszyscy jesteśmy potrzebni - zaznaczył Tytoń.
- Myślę, że wszyscy przyczyniliśmy się do zdobycia tego punktu. Nie tylko piłkarze. Była fantastyczna oprawa spotkania, a kibice wspierali nas przez cały mecz - dodał reprezentant Polski.
Zobacz relację z meczu Polska - Grecja >>>
"Przegląd Sportowy"/mr