"Ból zęba i zabójczy cios Polaków"

polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 13.06.2012
Polska w czasie meczu z Rosją we wtorek w Warszawie.
Polska w czasie meczu z Rosją we wtorek w Warszawie., foto: PAP/EPA/BARTLOMIEJ ZBOROWSKI

Były reprezentacyjny napastnik Marcin Żewłakow ma mieszane uczucia po dwóch meczach Polaków na Euro 2012.

- Szkoda tych punktów straconych z Grecją. Przy odpowiednim rozstrzygnięciu meczu z Grekami, wydaje mi się, że sprawa w grupie byłaby jasna, a przynajmniej bardzo komfortowa. Są dwa remisy po których nie możemy powiedzieć, że było super, że nie było tragicznie. Dalej jesteśmy w grze i pozostał ten trzeci mecz, który zazwyczaj polska reprezentacja na wielkich imprezach wygrywała, więc miejmy nadzieję, że teraz też tak będzie - mówi w rozmowie z Robertem Skrzyńskim Marcin Żewłakow.
Były napastnik reprezentacji Polski uważa, że przed sobotnim meczem Franciszek Smuda ma „ból zęba”, bo musi podjąć trudną decyzję - kto zagra od pierwszej minuty z Czechami. - Musimy zagrać o pełną pulę, zagrać od samego początku. Nie ma wyczekiwania, nie ma kalkulacji. Do meczu trzeba podejść tak jak Czesi z Grekami, czyli momentalnie zaatakować i próbować zadać ten cios, który postawi nas w uprzywilejowanej sytuacji.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej - posłuchaj całej rozmowy Roberta Skrzyńskiego z Marcinem Żewłakowem.

Zobacz nasz serwis o Euro 2012>>>

aj

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!