W meczu grupy D w Kijowie Anglicy pokonali 3:2 Szwecję. Ta porażka przekreśla szanse reprezentacji Trzech Koron na grę w ćwierćfinale Euro 2012.
Spotkanie lepiej rozpoczęli Szwedzi, którzy od razu ruszyli do ataku. Szturm podopiecznych Erika Hamren’a trwał jednak tylko pięć minut. Anglicy szybko otrząsnęli się i powoli wyparli Szwedów z własnej połowy. W siódmej minucie świetnie z dystansu huknął Scott Parker. Piłka leciała bardzo szybko, ale Isaksson zdołał ją odbić do boku. Chwilę później bramkarza Szwecji próbował zaskoczyć Danny Welbeck, ale po jego strzale piłka przeleciała nad poprzeczką.
Z minuty na minutę przewaga Synów Albionu była coraz większa. W dwudziestej trzeciej minucie świetne dośrodkowanie Gerrarda, do piłki wyskoczył Andy Carrol i mocnym strzałem pokonał bezradnego w tej sytuacji Andreasa Isakssona. Po stracie bramki do ataku znów przystąpili Szwedzi, ale ich zapędy skutecznie studzili angielscy obrońcy. Zespół Erika Hamren'a grał zdecydowanie za wolno, przez co Anglicy nie mieli problemów z odczytaniem ich intencji. Wśród Szwedów wyróżniał się Zlatan Ibrahimović, który jako jedyny stanowił zagrożenie dla Joe Hart'a.
W trzydziestej szóstej minucie świetną okazję do zdobycia bramki miał Ashley Young. Pomocnik reprezentacji Anglii niepilnowany wpadł w pole karne, ale piłka po jego strzale uderzyła tylko w boczną siatkę bramki Isakssona. Chwilę później sytuacja się odwróciła i tylko bardzo dobra interwencja Harta uratowała Anglików przed stratą bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Szwecja - Anglia 0:1.
fot. PAP/EPA/FEHIM DEMIR
Od pierwszych minut drugiej połowy do ataków ruszyli Szwedzi. W czterdziestej dziewiątej minucie rzut wolny egzekwował Ibrahimović. Pierwszy strzał zatrzymał się na murze, a po dobitce piłkę przejął Mellberg, który uderzył w krótki róg. Futbolówka przeleciała pod rękami Harta, odbiła się jeszcze od obrońcy i wylądowała w siatce. Po zdobyciu wyrównującej bramki podopieczni Hamren’a nie zamierzali zwalniać i dziesięć minut później na listę strzelców ponownie wpisał się Olof Mellberg.
Po utracie drugiej bramki przez Anglików Roy Hogson zdecydował się wpuścić na boisko Theo Walcott'a. Napastnik Arsenalu Londyn szybko udowodnił, że należy mu się miejsce w pierwszej jedenastce Anglików. W sześćdziesiątej czwartej minucie Walcott świetnym technicznym strzałem sprzed pola karnego zaskoczył Isakssona.
Od momentu wyrównania stanu meczu obie drużyny raz po raz wymieniały się ciosami. Raz Anglicy niebezpiecznie atakowali, raz Szwedzi. Na dwanaście minut przed końcem meczu znów błysnął Walcott, wbiegł w pole karne, podał do Welbeck'a, a ten technicznym strzałem pokonał Isakssona. Zespół Erika Hamren’a rzucił się do ataków, ale akcje reprezentacji Trzech Koron kończyły się przed polem karnym Joe Hart'a. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Anglicy dalej liczą się w walce o ćwierćfinał, natomiast Szwedzi w kolejnym meczu z Francuzami będą grać już tylko i wyłącznie o honor.
Szwecja - Anglia 2:3 (0:1)
Bramki: Carroll (23), Mellberg (49, 59), Walcott (64), Welbeck (78)
Szwecja: Andreas Isaksson - Andreas Granqvist (66. Mikael Lustig), Olof Mellberg, Jonas Olsson, Martin Olsson - Anders Svensson, Kim Kaalstroem, Sebastian Larsson, Rasmus Elm (81. Christian Wilhelmsson) - Johan Elmander (79. Markus Rosenberg), Zlatan Ibrahimovic.
Anglia: Joe Hart - Glen Johnson, John Terry, Joleon Lescott, Ashley Cole - James Milner (61. Theo Walcott), Steven Gerrard, Scott Parker, Ashley Young - Danny Welbeck (90. Alex Oxlade-Chamberlain), Andy Carroll.
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).
Zobacz nasz serwis o Euro 2012>>>
aj