Zawodnik schodzi na noszach. "To może być planowane"

Jedynka
Petar Petrovic 16.06.2012
Holender Rafael van der Vaart po przegranym meczu z Niemcami w Charkowie
Holender Rafael van der Vaart po przegranym meczu z Niemcami w Charkowie, foto: PAP/ EPA/RUNGROJ YONGRIT

- Praca coacha w zespole polega na tym, by radzić zawodnikom jak mają postępować wobec agresji innych zawodników. Uczy też tego, jak agresję wyzwalać – mówi coach Paweł Pawłowski w Jedynce.

- Nie czarujmy się, są czasami takie sytuacje, kiedy wręcz bardzo precyzyjnie coach mówi kogo należy wyeliminować. Nieraz chodzi o eliminację fizyczną, wtedy np. gdy mamy bardzo groźnego strzelca i otrzymujemy wprost prikaz od coacha: grajcie chłopaki tak, żeby go znieśli. I są konkretni delegowani obrońcy, którzy tak właśnie grają. I czasami widzimy przykre sytuacje. A laikom z boku wydaje się, ot, po prostu upadł, znieśli gościa, gdy tymczasem było to zaplanowane w sztabie – tłumaczył.

Jak powstawała wielka flaga >>>

Paweł Pawłowski, psycholog, coach, powiedział w radiowej Jedynce ("Dogrywka w Jedynce") , że psycholog to nie jest ktoś, kto pracuje z wariantami tylko, z normalnymi profesjonalnymi zawodnikami, którzy "codziennie stawiają sobie coraz wyżej poprzeczkę".

Zobacz nasz serwis o Euro 2012>>>

- Często zdarza się, że indywidualności grają przeciwko sobie – tłumaczył Paweł Pawłowski. Przekonywał, że zespół musi być drużyną, a nie ekipą indywidualności, które nie chcą ze sobą współpracować. W jego odczuciu funkcja psychologa jest niezbędna dla zgrania zespołu, morale i eliminacji nieporozumień. Podawał przykłady profesjonalnych zespołów i reprezentacji, gdzie zapanowano w ten sposób nad temperamentami zawodników i osiągnięto sukces.

(pp)

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!