>>> Zobacz serwis Polskiego Radia o Euro 2012
Korespondent czeskiej telewizji w Polsce Miroslaw Karas spodziewa się mniej kibiców niż we Wrocławiu, gdzie Czechy grały w fazie grupowej:
- Trudno powiedzieć ile Czechów może się pojawić w Warszawie, ale zdecydowanie więcej było ich we Wrocławiu, gdzie mają po prostu bliżej. Wiem, że są zamówione pociągi specjalne i prawdopodobnie kilka tysięcy ich na pewno przyjedzie - zaznaczył korespondent.
Dziennikarz mówi jednak, że Czesi byli zaskoczeni miłym i gościnnym przyjęciem w Polsce:
- We Wrocławiu to był szok dla Czechów, nie tylko kibiców, ale przede wszystkim dla piłkarzy, że zostali tak miło przywitani i ugoszczeni. Polacy razem z Czechami się bawili, tłumnie obserwowali treningi, to naprawdę wielka rzecz - podkreślił Karas.
Początek spotkania Czechy Portugalia o 20.45.
IAR, mr