>>> Zobacz Serwis Polskiego Radia o Euro 2012
- Jakby moja wypowiedź pojawiła się cztery czy pięć dni później, zostałaby odebrana inaczej – tłumaczył Błaszczykowski.
Po porażce z Czechami Błaszczykowski narzekał w imieniu całej drużyny, że zawodnicy dostali za mało biletów. Mówił także o niedociągnięciach organizacyjnych, a także o kłótniach o premie. Słowa kapitana wywołały duże zamieszanie.
- To było działanie pod wpływem nerwów. Zawiedliśmy kibiców, ale i samych siebie. Skumulowały się emocje i zareagowałem w taki sposób. Jakby moja wypowiedź pojawiła się cztery czy pięć dni później, zostałaby odebrana inaczej - tłumaczył Błaszczykowski w "Kropce nad i". - Żałuję, że tak zareagowałem po porażce. To było niepotrzebne. Z mojej wypowiedzi wyszła afera - dodał.
ah, tvn24