Półfinał Euro jak… półfinał Roland Garros

PAP
Piotr Grabka 27.06.2012
Rafael Nadal
Rafael Nadal, foto: Wikipedia/Christopher Johnson

Hiszpański tenisista Rafael Nadal spodziewa się ciężkiej przeprawy swoich rodaków w meczu przeciwko Portugalii. Jego zdaniem dużo zależeć będzie od formy największej gwiazdy rywali – Cristiano Ronaldo.

Nadal, który przebywa w Londynie, gdzie we wtorek awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie, uważa, że mistrzowie świata i Europy mogą mieć kłopoty, jeśli gwiazdor Realu Madryt będzie miał "swój dzień".
- Kilka razy udało mi się spotkać Ronaldo. To fantastyczny zawodnik, urodzony zwycięzca. Mam jednak nadzieję, że hiszpańska drużyna zagra tak, jak w ostatnich latach i dotrze do finału ME - powiedział tenisista po swoim pierwszym meczu w Wimbledonie.

>>> Słuchaj transmisji meczu Hiszpania - Portugalia
- Kiedy jestem w półfinale Roland Garros, zawsze mam przeciwko sobie jakiegoś mocnego przeciwnika. Podobnie piłkarska reprezentacja Hiszpanii w półfinale Euro 2012 będzie musiała zmierzyć się z silnym rywalem - zauważył.
Dodał, że turniej wygrają albo jego rodacy, albo Niemcy. - Jeśli w finale w Kijowie zagrają właśnie te drużyny, będzie to pojedynek dwóch najlepszych zespołów świata - ocenił.
Nadal, który jest siostrzeńcem byłego piłkarza RCD Mallorca i Barcelony Miguela Angela Nadala, jest zaangażowany w świat futbolu. W 2010 roku wsparł finansowo klub z Majorki, z której pochodzi, i został właścicielem 10 procent akcji. Jest także zadeklarowanym kibicem Realu Madryt, w którym występuje Ronaldo.

>>> Zobacz nasz serwis o Euro 2012

pg

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!