>>> Zobacz relację z meczu Niemcy - Włochy
Włoch zdobył pierwszą bramkę w 20. minucie meczu półfinałowego Euro 2012 , a kolejną kwadrans później.
Po zdobyciu pierwszego gola Balotelli zaprezentował licznie zgromadzonej na Stadionie Narodowym publiczności swoje mięśnie, za co francuski sędzia wręczył mu żółtą kartkę.
Nieobliczalny Włoch, pytany kiedyś przez dziennikarzy, dlaczego nie okazuje radości po zdobyciu bramki, tak oto wyjaśniał swoją powściągliwość:
- Będę cieszył się po golu w finale Mistrzostw Świata. Dodam jednak, że także po strzeleniu bramki w finale Ligi Mistrzów tak zareaguję, ponieważ od zawsze moim marzeniem było zdobycie gola w ostatniej minucie meczu decydującego o ważnym trofeum. Najlepiej w sytuacji, gdy nie będę grał od początku, lecz wejdę w trakcie meczu, strzelę gola i moja drużyna wygra - mówił Balotelli.
Kilka dni temu dodał jeszcze, że strzelanie goli to jego praca i zapytał: - Czy listonosz cieszy się, gdy dostarczy list?
W półfinale Euro 2012 widocznie zmienił zdanie, bo cieszył się wylewnie...
>>> Zobacz serwis Polskiego Radia o Euro 2012
ah, polskieradio.pl