Aleksandros uważa, że Grecy zagrali niezły mecz i nie powodu do zmartwień. - Nie jestem szczęśliwy, ale nie jestem smutny. Tak pół na pół. To był normalny mecz dla Grecji, nie wiem czy dla Polski, ale dla Grecji to tylko gra. No zagraliśmy jak zawsze. Lewandowski był najlepszy. Rzut karny.. no cóż.. Karagunis jest bardzo dobry, ale nie tym razem, może bramkarz był za dobry i dobrze przygotował się do obrony. To jest futbol, raz się wygrywa, a innym razem nie. Było 1 do 1. Jest ok. – powiedział.
Jego zdaniem najważniejsze jest, że atmosfera w Warszawie jest bardzo dobra. - Jest tu bardzo miło i podoba mi się, mam tu polskich przyjaciół. Byłem w Niemczech na mistrzostwach i chyba tu jest lepiej. To był pierwszy mecz, ale dziś mi się bardzo podobało – dodał.
Z kolei Kristos podkreślał, że wynik nie jest do końca sprawiedliwy, bo Grecja jest lepsza niż Polska. Ale i dla niego najważniejsze jest to, że w Warszawie panuje wspaniała atmosfera.
- Jesteśmy lepsi od Polski, ponieważ Polacy mają atak z Bundesligi, a my mamy obronę z Bundesligi. Atmosfera jest wspaniała, kochamy Polskę, są tu wspaniali ludzie, bardzo przyjacielscy, a kobiety są przepiękne. Jest wesoło i bardzo miło, bo Polacy to bardzo mili ludzie – zakończył.
IAR, tj
>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012