>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012
W pierwszych komentarzach podkreśla się, że Włosi dobrze rozpoczęli udział w mistrzostwach Europy.
Sprawozdawcy wyrażają też opinie, że za zupełnie zrozumiały należy uznać remis w spotkaniu byłych i obecnych mistrzów świata.
Zwraca się uwagę na symbolikę meczu w Gdańsku: Włochy zaczęły obecne mistrzostwa Europy w miejscu, w którym zakończyły poprzednie. Cztery lata temu przegrały mecz z Hiszpanią, triumfatorką Euro 2008.
Włoski minister sportu Piero Gnudi, wychodząc ze stadionu, poinformował dziennikarzy, że bardzo zadowolony z meczu jest prezydent Włoch Giorgio Napolitano, który siedział na trybunie honorowej.
"Bravi" - powiedział Napolitano w szatni włoskiej reprezentacji. Media podały, że 86-letni szef państwa długo ściskał bramkarza Gianluigiego Buffona.
Stacje telewizyjne mówią zgodnie o dobrej grze Włochów. Wynik poprawił nieco humory ich kibiców, którzy bardzo obawiali się rezultatu niedzielnego spotkania z Hiszpanią.
Giganci w Gdańsku podzielili się punktami >>>
Po meczu Hiszpania - Włochy powiedzieli:
Vicente del Bosque (trener reprezentacji Hiszpanii): "Włosi zagrali świetne spotkanie, my też graliśmy odważnie i koniec końców mecz zakończył się remisem. Oczywiście wolelibyśmy wygrać, ale nasza determinacja chyba nie była wystarczająca. Pokazaliśmy nasze atuty, ale remis jest zasłużony".
Cesare Prandelli (trener reprezentacji Włoch): "To jest sprawiedliwy remis, bo graliśmy dziś na wyjeździe. Moi piłkarze starali się stosować pressing i unikać pojedynków jeden na jeden. Najlepszy w naszych szeregach był Emanuele Giaccherini. Nie ściągnąłem z boiska Mario Balotellego za karę, bo zmarnował stuprocentową sytuację. Już wcześniej chciałem go zmienić i wzmocnić atak. Po spotkaniu przyszedł do szatni prezydent Włoch Giorgio Napolitano. Pogratulował nam występu. Przyznał, że cierpiał trochę pod koniec gry i że podobała mu się pierwsza połowa. Powierzenie organizacji ME Polsce i Ukrainie to był świetny wybór. Jest wspaniała atmosfera i klimat dobrej zabawy".
ker Casillas (bramkarz reprezentacji Hiszpanii): "Uważam, że spotkanie było bardzo wyrównane, a wynik jest sprawiedliwy dla obu drużyn. Z bardzo dobrej strony we włoskim zespole pokazał się strzelec bramki Antonio Di Natale. Na szczęście zdołaliśmy wyrównać".
Xavi Hernandez (pomocnik reprezentacji Hiszpanii): "Włosi słyną z defensywnego stylu gry, ale dziś zagrali odważniej. Mieliśmy szansę na strzelenie drugiej bramki, ale nie wykorzystaliśmy jej. Moim zdaniem murawa była niewystarczająco nawilżona, co bardzo utrudniało rozgrywanie piłki".
Fernando Torres (napastnik reprezentacji Hiszpanii): "To było bardzo trudne spotkanie, najcięższe, jakie czekało nas w grupie. Włochy to bardzo wymagający przeciwnik, ma w składzie wielu znakomitych zawodników. Czułem się na siłach, aby zagrać od pierwszej minuty, ale trener zdecydował inaczej. Miałem trzy szanse na zdobycie gola, ale Gianluigi Buffon był lepszy. Myślę, że potrzebuję więcej gry, a wtedy przyjdą i bramki".
Gianluigi Buffon (bramkarz reprezentacji Włoch): "Remis z Hiszpanią to dobry wynik, na pewno doda nam pewności siebie. Iker Casillas popisał się kilkoma udanymi interwencjami. Ja chyba również mogę zaliczyć to spotkanie do udanych. Moim zdaniem obie drużyny są w stanie wygrać rywalizację w grupie C".
Antonio Di Natale (napastnik reprezentacji Włoch): "Bardzo się cieszę, że udało mi się zdobyć bramkę, zwłaszcza, że cztery lata temu w ćwierćfinale mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii nie wykorzystałem rzutu karnego właśnie w meczu z Hiszpanią. Radość jest tym większa, że strzeliłem ją niedługo po wejściu na boisko".
Daniele De Rossi (pomocnik reprezentacji Włoch): "Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani rezultatem. Choć jestem nominalnym pomocnikiem, to dziś trener desygnował mnie do gry w obronie. Ciężko było mi się przestawić, ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej".
>>> Mistrzowski klasyk otworzy Euro w Gdańsku
>>> Zobacz jak hiszpańscy kibice chwalą Gdańsk
ah, polskieradio.pl, PAP, PR 1