W jej obronie stanęły chińskie media. W czwartek - nawet dziennik będący tubą chińskiej propagandy, "Renminribao". Dziennik ten w podobnym tonie jak wcześniej zrobiły to i inne chińskie media, przypuszcza atak na zachodnich dziennikarzy. - Nie po raz pierwszy niektóre zachodnie media pozwalają sobie na snucie pozbawionych podstaw podejrzeń dotyczących ponadprzeciętnych występów chińskich sportowców. Głęboko zakorzenione uprzedzenia doprowadziły do ślepej ignorancji - grzmi autor komentarza w dzienniku "Renminribao".
Agencja Xinhua, powołując się na Chińska Federację Pływacką podała, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy reprezentanci Chin w pływaniu zostali poddani ponad 2500 testom antydopingowym. Żaden z nich nie przyniósł pozytywnych wyników. Zwolennicy talentu chińskiej pływaczki, oskarżają jej krytyków nawet o rasizm.
Największe niedowierzanie pod adresem Ye Shiwen wywołał fakt, że w ostatniej fazie wyścigu na 400 metrów stylem dowolnym chińska zawodniczka popłynęła szybciej niż zdobywca złota na tym samym dystansie wśród mężczyzn.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
IAR/ aj