Amerykanin, który w Pekinie zdobył osiem złotych medali we wszystkich konkurencjach, w których startował, ma w sumie szesnaście medali olimpijskich. Tylko o dwa mniej od rekordzistki wszech czasów Larysy Łatyniny, która w barwach ZSRR zdobyła osiemnaście medali w gimnastyce artystycznej.
Phelps, który w Londynie wystartuje w siedmiu konkurencjach, jest w znakomitej formie i rekord Łatyniny może zostać pobity, choć sam zawodnik podkreśla, że nie jest to dla niego istotne. - To wy dziennikarze zajmujecie się liczeniem medali, ja nigdy tego nie robiłem. Chcę porostu popłynąć najszybciej jak potrafię, tylko to się liczy. Mogę kontrolować jedynie siebie. Wskoczę do basenu i dam z siebie wszystko. Jeśli mam pobić rekord, to go pobiję - zaznaczył Amerykanin.
Rywalizację o medale Phelps rozpocznie już w sobotę (28.07.) w wyścigu na 400 m stylem zmiennym.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
IAR/aj