- Ważne, żebyśmy my dobrze zagrali, ale wynik tego spotkania o niczym nie będzie decydował. To długi i trudny turniej. Dla mnie najważniejszy w nim jest drugi tydzień - powiedział Anastasi, tuż po wyjściu z szatni. Biało-czerwoni tradycyjnie już trenowali przy zamkniętych drzwiach.
Kapitan reprezentacji Marcin Możdżonek, który podczas ostatniego meczu Ligi Światowej nabawił się kontuzji stawu skokowego, przyznał, że jest w pełni gotowy do gry. Siatkarz, który od nowego sezon będzie reprezentował Zaksę Kędzierzyn Koźle, zdradził też mocne strony najbliższego rywala.
- Wiadomo, że Włosi potrafią mocno serwować i to jest ich najmocniejsza broń. Dzisiaj mieliśmy typowy trening taktyczny pod kątem jutrzejszego meczu. Trener podzielił nas na dwa zespoły, jeden z nich grał jak Włosi, a drugi próbował się im przeciwstawić. Rozgrywający próbowali naśladować styl rozgrywania Dragana Travicy. Znamy się na tyle dobrze, że trudno by ktoś kogoś zaskoczył - wyjaśnił.
Przed meczem Polaków z Włochami, w grupie A Wielka Brytania zagra z Bułgarią, a Australia zmierzy się z Argentyną. Turniej olimpijski siatkarzy rozgrywany jest w dwóch sześciozespołowych grupach. Po cztery najlepsze ekipy awansują do ćwierćfinałów.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
PAP/aj