Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
- Byłam skupiona przede wszystkim na tym, żeby awansować do półfinału - to był taki plan minimum. I zrobić to jak najmniejszym wysiłkiem. Udało się jedno i drugie. Technicznie nie było tak, jak powinno. Na dziesiątym płotku było o jeden krok za dużo, ale już wówczas kontrolowałam rywalki - powiedziała piąta zawodniczka igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Jesień uzyskała czas 55,44 - najlepszy wynik w obecnym sezonie. Jak dodała, w półfinale musi pobiec zdecydowanie szybciej.
- Po to tyle trenowaliśmy, żeby właśnie na igrzyskach pobiec najlepszy wynik w sezonie. Nie składam broni, jutro postaram się powalczyć o finał. Podejrzewam, że półfinały będą bardzo szybkie, na poziomie 54,0-54,50 - dodała.
PAP, mr