Na razie polska ekipa zdobyła cztery medale. Ostatnie igrzyska w Pekinie i Atenach kończyliśmy z dorobkiem 10 medali. Minister sportu Joanna Mucha - która była gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia nie ukrywała, że po zakończeniu imprezy musi dojść do podsumowań i trudnych rozmów.
Według minister Muchy, należy zastanowić się nad liczebnością naszej kadry. Jej zdaniem, niespodziewany medal Sylwii Bogackiej w strzeleckiej nie jest wystarczającym argumentem za tak dużą liczbą polskich zawodników w Londynie.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
- Idąc takim tropem rozumowania można by wysłać nawet 500 sportowców do Londynu - tłumaczyła minister Mucha.
Jej zdaniem należy dokładniej szacować szanse naszych zawodników i unikać wysyłania na Igrzyska zawodników, którzy nie rokują wyniku, a są już u zmierzchu kariery.
W poniedziałek Londynie czekają nas występy między innymi siatkarzy, siatkarzy plażowych oraz Marcina Dołęgi w podnoszeniu ciężarów. Na medale mają także szansę żeglarze.
Minister Mucha powiedziała również, że Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad zmianami w prawie, które mają uchronić klientów przed upadkami biur organizujących wycieczki. Jej zdaniem, przede wszystkim należy uszczelnić prawo. Minister wskazuje na liczne luki, między innymi nowo tworzone firmy płacą mniejsze gwarancje, a gdy biuro turystyczne przejmuje inną firmę z branży, nie płaci gwarancji za turystów, których przejęła. Te i podobne kruczki prawne pozwalają nieuczciwym biurom oszukiwać klientów.
Ministerstwo rozważa również możliwość wprowadzenia dodatkowego ubezpieczenia, którego koszty ponosiliby turyści. Byłaby to kwota około 10-40 złotych. Fundusze zgromadzone w ten sposób byłyby dodatkową gwarancją dla osób, które po bankructwie biura podróży mają kłopot z odzyskaniem pieniędzu.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
(pp/IAR)