W decydującej partii Polka przegrywała juz 1:5. Natalia Partyka podkreśla, że mecz był bardzo emocjonujący. - Było dużo emocji. Pierwszy mecz i od razu siedmio setowy pojedynek. Cieszę się, że wygrałam. Ręka w końcówce trzęsła mi się mocno, ale Dunce też i to właściwie ona straciła nerwy, ponieważ ostatnią piłkę zagrała tak troszeczkę bez głowy. Chciała zaryzykować i dobrze, że to dla mnie wpadł ten jedenasty punkt - mówiła po meczu młoda Polska.
W niedzielnym meczu 3. rundy Partyka zmierzy się z reprezentantką Holandii, Jie Li.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
IAR/aj