Z mieszanymi uczuciami przyjęto w Niemczech nowy pakiet klimatyczno - energetyczny, zaprezentowany przez Komisję Europejską. W Niemczech panuje opinia, że pakiet, a przynajmniej niektóre jego zapisy, są zbyt mało ambitne. Niemcom najbardziej nie podobają się zapisy, dotyczące źródeł odnawialnych. Komisja przewidziała, że ich udział w produkcji energii wzrośnie do 27%, a wartość ta będzie dotyczyć całej Unii Europejskiej, a nie poszczególnych krajów. Niemcy uważają, że 27% to za mało, nie podoba im się też rozbicie kwoty na całą Wspólnotę, bo likwiduje to możliwość egzekwowania zapisu od poszczególnych krajów. Przedstawiciele KE bronią jednak swoich pomysłów. Dokument KE to na razie tylko propozycja. Unijni przywódcy będą jeszcze długo spierać się o jego ostateczne brzmienie.