Na Ukrainie ludzie już ponad dwa miesiące domagają się wolności i wcześniejszych wyborów. Ci ludzie biją się za Europę i za to, aby być częścią tej Europy, aby ich kraj mógł zintegrować się z Unią Europejską. Tym ludziom potrzebne jest okazywanie solidarności ze strony państw Unii. Potrzebne jest też wsparcie materialne. Unia Europejska mówi o rychłym rozpadzie państwa i o fali uchodźców na terenie państw Wspólnoty. Jeśli jednak Ukraina wywalczy zmiany, będzie potrzebować pomocy w przeprowadzeniu licznych reform, jakich nie przeprowadzono na Ukrainie po „Pomarańczowej rewolucji”. Do pomocy gotowe są takie unijne kraje jak: Szwecja, Litwa, Czechy, Słowacja. W Brukseli powstał, z inicjatywy Polski i za jej prezydencji w UE, Europejski Fundusz na Rzecz Demokracji, który wspiera państwa, będące na drodze do demokracji.
Rozmowa z Krzysztofem Stanowskim, dyrektorem Fundacji Solidarności Międzynarodowej.