Efektem zajęcia Krymu przez Rosję są między innymi rozmowy Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi o bezpieczeństwie energetycznym Starego Kontynentu. Przedstawiciele wielu krajów Unii są zdania, że należy podjąć zdecydowane działania, aby uniezależnić się od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Ponadto, Niemcy - największa unijna gospodarka - postanowiły odejść od energetyki jądrowej i problemem staje się jej zastąpienie. Stany Zjednoczone gotowe są eksportować dziennie tyle gazu, ile wynosi dzienne zużycie Unii Europejskiej, jednak nie od razu, a w perspektywie około dwóch lat. Obecnie 1/3 surowców energetycznych w UE pochodzi z Rosji, zastąpienie jej energią amerykańską byłoby prawdziwą rewolucją i dla Europy i dla USA.