Od początku wyborów do Parlamentu Europejskiego, czyli od 1979 roku, zagadnienia międzynarodowe w poszczególnych państwach nie stanowiły istotnych punktów dyskusji. Dyskutowano raczej wokół problemów krajowych. Obecnie, ze względu na konflikt na Wschodzie, problem Ukrainy pojawia się w dyskusjach wokół wyborów do PE. Jest to wykorzystywane zarówno przez eurosceptyków, jak też przez zwolenników wzmocnionej integracji europejskiej. Zwolennicy twierdzą, że silna Europa mogłaby rozwiązać problem Ukrainy, a sceptycy, że Europa zajmując się różnymi niepotrzebnymi problemami nie jest w stanie rozwiązać tej kwestii. W dobie kryzysu w Europie, wzrosła rola niektórych państw, zwłaszcza dużych, kosztem instytucji unijnych. Integracja Unii Europejskiej oznaczałaby ograniczenie suwerenności państw narodowych i oddanie kompetencji instytucjom.
Przewiduje się, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce może wziąć udział około 20% obywateli, co oznacza, że ludzie niewiele wiedzą o tej instytucji. Do lat 90-tych społeczeństwo Europy nie interesowało się integracją. Było przyzwolenie, aby to elity dokonywały integracji. Od lat 90-tych obywatele różnych krajów zaczynają się coraz częściej zastanawiać nad tym, czym ma być Unia Europejska.
Rozmowa z prof. Konstantym Adamem Wojtaszczykiem z Instytutu Europeistyki UW.