Po rozmowie Angeli Merkel z Donaldem Tuskiem, pomysłodawcą utworzenia w Unii Europejskiej unii energetycznej, kanclerz Niemiec powiedziała: „Unia energetyczna – tak, ale potrzebne są szczegóły”. Jest to chłodne przyjęcie polskiego pomysłu ze strony Niemiec. Dyskusja o nowej polityce energetycznej Unii Europejskiej przeorientowuje się obecnie z kwestii klimatu – która dominowała przez wiele lat - na kwestie bezpieczeństwa. Kluczową rolę w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o zaopatrywanie w surowce energetyczne, odgrywają Niemcy. Jednak Niemcy mają zupełnie inną sytuację i gospodarczą i energetyczną niż takie kraje, jak chociażby Polska czy Słowacja. Różne są potrzeby i możliwości energetyczne krajów Wspólnoty. Pomysł stworzenia unii energetycznej zyskał już aprobatę prezydenta Francji, Donald Tusk ma rozmawiać na ten temat z przedstawicielami m.in. Wielkiej Brytanii, Portugalii i Hiszpanii.
Rozmowa z Tomaszem Chmalem z Instytutu Sobieskiego.