Komentarz Europejski

Unia Europejska i USA chcą doprowadzić do wyborów na Ukrainie 25 maja. USA grożą Rosji dużo poważniejszymi sankcjami.

Stany Zjednoczone skrytykowały plany przeprowadzenia 11 maja referendum przez ukraińskich separatystów. John Kerry spotkał się w Waszyngtonie z szefową dyplomacji Unii Europejskiej Catherine Ashton m.in. w sprawie Ukrainy. Sekretarz stanu USA poinformował, że ministrowie spraw zagranicznych krajów europejskich spotkają się jeszcze raz, by przedyskutować kolejne kroki wobec Rosji. Jeśli Rosja zrobi kolejny krok, by powtórzyć nielegalną aneksję Krymu na innych obszarach Ukrainy, USA zamierza wprowadzić twarde sankcje, czyli uderzenie w rosyjską ekonomię. Zarówno Unia Europejska, jak i USA, próbują utrzymać w mocy zaplanowane na 25 maja wybory prezydenckie, które są dla Ukrainy gwarancją bytu, gwarancją państwowości i próbą normalizacji sytuacji w państwie. Rosja stara się nie dopuścić do tych wyborów. Unijne i amerykańskie sankcje mogłyby być jednak poważnym problemem dla Władimira Putina.