9. maja Rosja świętuje rocznicę zwycięstwa w II wojnie światowej. Prezydent Władimir Putin świętował Dzień Zwycięstwa nie tylko w Moskwie, ale także w Sewastopolu, zdobytym w wyniku operacji wojennej na Ukrainie. Było to źle przyjęte przez polityków europejskich i amerykańskich. Rosja coraz wyraźniej powraca do sowieckiej symboliki walki z wrogiem zewnętrznym z Zachodu. Nie sprzyja to kontaktom Federacji Rosyjskiej z Unią Europejską. Unia Europejska ma małe pole manewru w rozgrywce z Rosją o Ukrainę. Sankcje personalne niewiele dają, a przed dotkliwszymi sankcjami gospodarczymi jest opór większej części państw Wspólnoty. Trzeci stopień sankcji byłby bardzo bolesny dla samej Unii Europejskiej. Natomiast znaczące pogorszenie się sytuacji gospodarczej w Rosji nie wpłynęłoby prawdopodobnie na zmianę stanowiska Kremla.
Rozmowa z Grzegorzem Gromadzkim, ekspertem zajmującym się problematyką wschodnią.