Unia Europejska ponownie rozszerzyła sankcje za destabilizację sytuacji na Ukrainie. Teraz unijna „czarna lista” liczy już 61 nazwisk. Od wczoraj są na niej także wiceszef administracji prezydenta Rosji, mer Słowiańska, prokuratorzy Krymu i Sewastopola oraz rosyjscy wojskowi z Półwyspu. Ogłaszając decyzję o sankcjach, unijni ministrowie skrytykowali niedzielne tzw. referenda niepodległościowe na wschodzie Ukrainy, określając je jako nielegalne. Unia Europejska zakłada wprowadzenie ostrzejszych sankcji, jeśli zakłócone zostaną wybory prezydenckie na Ukrainie, zaplanowane na 25 maja.
Kiedy Wspólnota ogłaszała sankcje, szef OBWE proponował plan rozwiązania kryzysu na Ukrainie. Zaproponował okrągłe stoły negocjacyjne, przy których mieliby zasiąść przedstawiciele władz w Kijowie oraz regionów.