W Brukseli ma się odbyć kolejna debata kandydatów na przewodniczącego Komisji Europejskiej. Jednak niekoniecznie szef Komisji będzie wyłoniony spośród konkurujących ze sobą w debatach kandydatów. Przywódca partii, która wygra wybory do Parlamentu Europejskiego, może wskazać zupełnie inną kandydaturę, którą Europarlament musi zaakceptować bezwzględną większością głosów.
Debaty miały spowodować, że frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie wyższa. Na razie jednak sondaże wskazują, że frekwencja w tych wyborach nie będzie zbyt wysoka, a zainteresowanie wyborami w krajach Unii Europejskiej jest małe. W ostatnich wyborach frekwencja w całej Unii Europejskiej była na poziomie 43%, w Polsce tylko 24,5%.
Rozmowa z Jackiem Safutą, dyrektorem Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce i dr Piotrem Wawrzykiem z Instytutu Europeistyki UW.