Europa głosuje już od dwóch dni. Wczoraj, o tym kogo wyślą do Brukseli zdecydowali Holendrzy i Brytyjczycy. Dziś do urn poszli Czesi i Irlandczycy. Według sondażu PollWatch z 20 maja, eurowybory wygra nieznacznie Europejska Partia Ludowa, zdobywając 217 mandatów. Na drugim miejscu uplasują się socjaldemokraci uzyskają 201 mandatów. Trzecią grupą pozostaną liberałowie z 59 europosłami, a czwartą siłą w PE będzie skrajna lewica z 53 mandatami. Ugrupowania narodowo-konserwatywne mogą liczyć na 40 mandatów. Czy taki układ sił może się sprawdzić i co to może oznaczać – o tym z Brukseli Beata Płomecka. W Polsce premier przestrzega przed głosowaniem na eurosceptycy - ale obawy są takie, że mogą po tych wyborach mieć znacznie większy wpływ na to co dzieje się w PE. Za niespełna dwie godziny, wypowiadanie się o kandydatach i komitetach, wywieszenie plakatu wyborczego na ulicy, a nawet udostępnienie zdjęcie kandydata do PE na Facebooku będzie surowo karane. To czas dla wyborcy, aby w spokoju podjął decyzję na kogo odda swój głos. Krzysztof Horwat sprawdzał, gdzie jeszcze można szukać informacji o kandydatach na eurodeputowanych.