Ambasadorowie państw Unii Europejskiej rozpoczęli w Brukseli kolejną naradę nad wprowadzeniem sankcji sektorowych wobec Rosji. Sankcje miałyby dotyczyć handlu bronią, przepływu kapitału i zaawansowanych technologii. Na sankcje chcą się zgodzić nawet Niemcy i Włochy, które do tej pory były przeciwne tym restrykcjom. Jest też silne wsparcie ze strony przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya. Jeśli na poziomie ambasadorskim nie zostanie osiągnięte porozumienie, trzeba będzie zwoływać kolejny szczyt Unii Europejskiej, co spowoduje dalsze niepochlebne komentarze o opieszałości i niezdecydowaniu Wspólnoty.