Rumunia i Bułgaria zostały przyjęte do Unii Europejskiej w 2007 niejako warunkowo. Bruksela wytykała im, że wciąż mają dużo do zrobienia pod względem walki z korupcją, zorganizowaną przestępczością i reformą sądownictwa. Dlatego zostały objęte unijnym monitoringiem, a Komisja Europejska co kilka, kilkanaście miesięcy publikuje raporty dotyczące postępu we wdrażaniu zmian. Zdaniem Komisji – bułgarscy politycy w wielu przypadkach wspierali i wywierali naciski na śledczych, którzy umarzali niewygodne postępowania. Lepiej przez Komisje oceniana jest Rumunia, chwalona za reformę sądownictwa i walkę z korupcją. Ale problem korupcji dotyczy nie tylko tych krajów. Z opublikowanego przed kilkoma miesiącami raportu wynika, że korupcja kosztuje gospodarkę Unii Europejskiej 120 miliardów euro rocznie. Komisja Europejska określiła jej poziom jako „zapierający dech”. Jednak bardzo często prawo krajowe, lecz również prawo unijne sprzyja korupcji. Często bowiem uznaniowość, swoboda decyzyjna urzędników do korupcji zachęca. Audycja z udziałem specjalnego wysłannika Programu III Polskiego Radia do Sofii – Marcina Pośpiecha.