Unia Europejska przywiązuje ogromną wagę do odnawialnych źródeł energii, ale nie zapomina również o energetyce jądrowej. Wprawdzie tragedia w Fukushimie w 2011 zmusiła wiele krajów do postawienia pod znakiem zapytania jej dalszego rozwoju, jednak rosnące zapotrzebowanie na energie nie pozostawia wyboru i wraz z rozwojem technologii pozwalających wykorzystywać odnawialne źródła energii, powraca zainteresowanie energetyka jądrową. Do niedawna uchodząca za skompromitowano i niezbyt bezpieczną – wraca do łask. Czeski minister przemysłu i handlu – Jan Mladek wysłał w imieniu 10 unijnych państw, w tym Polski list do Komisji Europejskiej, w którym domagał się stworzenie lepszych warunków do rozwoju energetyki jądrowej. Jego zdaniem tak tworzona energie jest inwestycją na lata. Jak napisano w liście - jest stosunkowo niedroga i spełnia przy tym normy ograniczające emisję szkodliwych gazów. Przypomniał także o istnieniu traktatu Euratom czyli Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej, zobowiązującego unijne instytucje wciąż do wsparcie dla energetyki jądrowej. Na razie wiadomo, że nowe reaktory atomowe mają ruszyć w Bułgarii i w Polsce. Gościem audycji był dr Mirosław Duda z Agencji Rynku Energii.