Trzy pakiety sankcji, sankcje odwetowe, wzajemne oskarżenia i groźby – tak od wielu miesięcy wyglądają codzienne kontakty Rosji z Unią Europejską. Wszystko się zaczęło od tego, jak Rosjanie powiedzieli Ukrainie „nie” dla wejścia do Unii Europejskiej. To było rok temu, przez ten rok przelano wiele krwi, ale mimo wojny władze w Kijowie podpisały i ratyfikowały umowę stowarzyszeniową ze Wspólnotą. Pod naciskiem Rosji jednak zamrożono aż do końca 2015 roku wejście w życie handlowej części porozumienia. Na razie we
Wschodniej Ukrainie trwa kruche zawieszenie broni. Co planują Rosjanie w stosunku do Ukrainy i Unii Europejskiej? Na razie nie wiadomo, ponieważ Moskwa wysyła sprzeczne sygnały. Jedni politycy zapowiadają, że będzie ostra reakcja na trzeci pakiet unijnych sankcji, inni mówią, że jej nie będzie. Na razie eksperci w Moskwie są zajęci analizowaniem skutków spadku cen ropy i wartości rubla.