Szef dyplomacji Cypru chce poluzowania sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Powodem jest obawa o odpływ rosyjskich firm z Cypru i ogromne straty finansowe dla państwa. Dobre relacje z Rosją są warte dla Cypru około 100 mld dolarów wzajemnych inwestycji rocznie. Twardych sankcji na Rosję nie chcą również niemieccy przedsiębiorcy. Wielcy biznesmeni twierdzą, że nie jest potrzebne zaostrzanie konfliktu z Rosją. Cypr, borykający się z problemami ekonomicznymi, jest w dużej części uzależniony od pieniędzy z Rosji. Unia Europejska planuje wesprzeć Cypr w sumie 10 miliardami euro w kilku transzach. Cypr w sprawie sankcji wyraża jedynie swoje zdanie, nie może natomiast wpłynąć na decyzje Unii Europejskiej w tej sprawie.