Francja łamie wszelkie warunki strefy euro i nie zamierza się im podporządkowywać przez najbliższe dwa lata. Nowy budżet Francji ma zbyt duży deficyt i może zostać odrzucony przez Komisję Europejską. Francuzi domagają się przedłużenia okresu potrzebnego do ograniczenia deficytu budżetowego do – wymaganych przez Unię Europejską - 3 procent o dwa lata. Paryż liczy na to, że uda się uniknąć kary za takie postępowanie. Kraj znalazł się nie tylko na dnie gospodarczym, ale także politycznym. Prezydent Francois Hollande ma najniższe w historii Francji poparcie. Jednocześnie Francja wystawia swojego ministra finansów Pierre Moscoviciego na komisarza do spraw gospodarki, co nie podoba się w Parlamencie Europejskim.