Przywódcy państw Unii Europejskiej debatują nad pakietem energetyczno-klimatycznym. O kompromis będzie jednak bardzo trudno. Główne cele tego pakietu to 40 proc. redukcji emisji CO2 do 2030 roku, ponad 25 proc. energii ze źródeł odnawialnych oraz wzrost efektywności energetycznej o 1/3. Kraje członkowskie mają różne ambicje w tych kwestiach i różne sposoby by je zrealizować. Mocny spór istnieje między krajami „starej” Unii Europejskiej, w których dominuje elektroenergetyka oparta nie na paliwach stałych, a krajami takimi jak Polska, w których 90 proc. energii produkuje się z paliw stałych, czyli węgla kamiennego i brunatnego. Wiele regulacji, które proponuje Komisja Europejska, to regulacje anty-węglowe, na co Polska nie chce się zgodzić.
Unia Europejska stawia sobie bardzo ambitne cele klimatyczne, jednak państwa spoza Unii takich ambicji nie mają, są jednak bardziej konkurencyjne, mając dużo niższe koszty produkcji energii.
Rozmowa Magdaleny Skajewskiej z Anniką Hedberg, ekspertką brukselskiego Centrum Polityki Europejskiej oraz rozmowa z Januszem Steinhoffem, byłym wicepremierem i ministrem gospodarki oraz Jarosławem Guzym, ekspertem ds. energetyki.