Niemcy do 1 listopada przedłużają kontrole na granicy z Austrią, mają też nowy pomysł na zatamowanie fali uchodźców. Na granicach miałyby powstać strefy tranzytowe, w których w ekspresowym tempie oceniane byłyby szanse uchodźców na uzyskanie w Niemczech azylu. Mimo tych działań, wzmaga się krytyka kanclerz Angeli Merkel w związku z kryzysem uchodźczym w Niemczech. W krytyce przoduje antyislamska partia Pegida (Patriotyczni Europejczycy przeciwko islamizacji Zachodu). Pojawiają się głosy, że Viktor Orban miał rację mówiąc, że Unia Europejska powinna kontrolować swoje granice. Pojawia się też pytanie, co stanie się z ludźmi wycofanymi z granicy niemieckiej, czy trafią do Serbii? Jakie w związku z tym będzie miała problemy Serbia.