Komentarz Europejski

Wolność czy bezpieczeństwo – dylemat UE.

"Stan wyjątkowy we Francji stanowi zagrożenie dla demokracji" - stwierdził obserwator ds. praw człowieka Rady Europejskiej Nils Muiznieks. Stan wyjątkowy Francja wprowadziła po zamachach w Paryżu w listopadzie 2015 roku. Ogromne uprawnienia uzyskały służby bezpieczeństwa i policja. W oparciu o te uprawnienia przeprowadzono tysiące rewizji w mieszkaniach ludzi bez zgody sądowej. Tylko w kilku przypadkach były one uzasadnione. Zdaniem Muiznieksa, akcje policji nie poprawiły bezpieczeństwa, natomiast inne kraje Wspólnoty rozpatrują podobne posunięcia. Według niego, zamachy terrorystyczne pogłębiły łatwość, z jaką obywatele Unii Europejskiej rezygnują z praw człowieka i wartości demokratycznych na rzecz bezpieczeństwa. Wydaje się, że Unia Europejska zbliża się do modelu izraelskiego, który zakłada wszechobecne kontrole obywateli. Dzisiejsze zagrożenia powodują, że ludzie muszą oddać część wolności osobistej na rzecz bezpieczeństwa. Problem UE polega na tym, aby nie dochodziło do nadużyć.