Tempo reform na Ukrainie to najważniejszy punkt na drodze integracji tego kraju z Unią Europejską. Poważną przeszkodą w funkcjonowaniu kraju ma wciąż niepewna sytuacja na wschodzie kraju. Według ukraińskiej polityk, Unia Europejska ma formalne podejście do rozwiązania konfliktu na Ukrainie, a nawet obawy, żeby nazwać ten konflikt wojną. Niektóre kręgi polityczne Ukrainy chciałyby, żeby Polska była bardziej zaangażowana w rozwiązanie tego problemu, czemu sprzeciwia się prezydent Petro Poroszenko. Popierają także ideę sojuszu bezpieczeństwa we wschodniej części Wspólnoty, który łączyłby państwa mające poczucie zagrożenia ze strony Rosji. Unia Europejska, a nawet NATO, które łączą wiele państw, mają różne kontakty z Rosją i reagują bardzo ostrożnie. Większość krajów UE chciałaby powrotu normalnych stosunków z Rosją, bo dzięki nim mogą mieć zyski polityczne, gospodarcze oraz zyski na arenie międzynarodowej, np. współpraca w Syrii. Jeśli Zachód odetnie się od sytuacji na Ukrainie, Rosja może posunąć się dalej i zacząć „bronić” rosyjskojęzycznej ludności np. w państwach nadbałtyckich albo na wschodzie Polski.
Rozmowa Piotra Pogorzelskiego z wiceprzewodniczącą Rady Najwyższej Ukrainy Oksaną Syrojid.