Duński parlament zaaprobował prawo o przejmowaniu części majątku imigrantów w poczet ich utrzymania w kraju. Według Amnesty International, prawo to dyskryminuje imigrantów. Jest to kolejna reakcja kraju Unii Europejskiej na kryzys migracyjny, który wymyka się spod kontroli. Unia Europejska nie radzi sobie ze skalą migracji, która przerosła wszelkie oczekiwania. Przed napływem imigrantów Austria zapowiada budowę kolejnych zasieków na granicy ze Słowenią. Państwa bałkańskie już są otoczone murami. Niemcy i Szwecja nie są w stanie poradzić sobie z ludźmi, którzy już się do tych krajów przedostali. Problemem jest brak pomysłu na to, co będzie się działo z przybyłymi ludźmi za kilka lat. Dziś humanitarnej pomocy uchodźcom udziela szeroko rozpowszechniony wolontariat, natomiast czy np. Niemcy potrafią w przyszłości zintegrować kilka milionów ludzi? Istnieją obawy, że kryzys migracyjny może doprowadzić do upadku Strefy Schengen, a nawet – w dalszej perspektywie - Unii Europejskiej. Według eksperta, Wspólnota powinna wysłać w świat wyraźny sygnał, że nie daje rady przyjmować u siebie uchodźców, natomiast chce pomóc tym ludziom w miejscach, w których się oni znajdują.
Rozmowa z dr Maciejem Duszczykiem z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego