Deklaracje dotyczące budowy połączeń drogowych i kolejowych, wspólnej polityki obronnej, wspólnej obrony wzajemnych interesów w ramach Unii Europejskiej - to owoce wizyty premier Beaty Szydło w Budapeszcie. Obecny polski rząd oczekuje od Węgier przede wszystkim regionalnej solidarności, podczas gdy poprzedni bardziej stawiał na to, by Polska stała się jednym z sześciu wiodących państw UE. Według eksperta, jedno nie wyklucza drugiego. Zaangażowanie w projekty regionalne nie wyklucza zainteresowania tym, co się dzieje we Wspólnocie. W czasie wizyty polskiej premier na Węgrzech jednym z bardzo ważnych elementów było ustalenie wspólnego stanowiska wobec problemu Wielkiej Brytanii w UE i ewentualnego Brexitu, a także wobec kryzysu uchodźczego. Jak mówiła Beata Szydło: „Powinniśmy wzmacniać Strefę Schengen i nieść pomoc humanitarną”. Premier Viktor Orban, jeszcze niedawno krytykowany w Unii Europejskiej za zamykanie granic przed imigrantami, jako pierwszy zwrócił uwagę na konieczność ochrony zewnętrznych granic UE, co deklaruje obecnie większość unijnych krajów.
Rozmowa z Jarosławem Gizińskim z tygodnika „Wprost”.