Premier David Cameron rozpoczyna bój na froncie wewnętrznym. Po osiągnięciu porozumienia z Unią Europejską, premier stanął przed brytyjskim parlamentem i przekonywał posłów, że wynegocjował takie reformy Unii, które pozwalają na poparcie dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii we Wspólnocie. Najbardziej zaciekłe ataki David Cameron musi odpierać jednak z szeregów własnego stronnictwa. Partia Konserwatywna jest bowiem w sprawie Unii Europejskiej podzielona. Niektórzy politycy walkę o członkostwo W. Brytanii w Unii przekształcają w walkę o fotel premiera, np. charyzmatyczny burmistrz Londynu Boris Johnson, który lobbował za wyjściem z Unii Europejskiej. Jak zagłosują w tej sprawie Brytyjczycy, będzie wiadomo 23 czerwca po referendum