Do Aten, a potem do Ankary, udają się szefowie dyplomacji lub ministrowie do spraw europejskich z sześciu krajów Unii Europejskiej: Francji, Włoch, Malty, Holandii, Portugalii i Słowacji. Celem tego wyjazdu jest ocena realizacji porozumienia, które zostało zawarte między Wspólnotą a Turcją, a także zbadanie sytuacji imigrantów w obozach zarówno w Grecji jak w Turcji. Po podpisaniu umowy unijno-tureckiej fala imigrantów nieco wyhamowała, ale są problemy z przybyszami koczującymi na granicy grecko-macedońskiej oraz w Atenach i na greckich wyspach. Greckie władze wstrzymały wysyłanie imigrantów do Turcji, ponieważ zaczęli oni składać wnioski azylowe, których rozpatrzenie może potrwać do trzech miesięcy. Grecy od dłuższego czasu skarżą się na zbyt małą pomoc Unii Europejskiej. Do Grecji, do pomocy, dotychczas przybyło jedynie 30 z 400 urzędników migracyjnych.