Sytuacja gospodarcza i polityczna Grecji jest coraz gorsza. Zapowiadany jest kolejny strajk generalny zarówno sektora państwowego jak prywatnego. Jest to protest przeciwko reformom - głównie emerytalnej - i zmianom w systemie podatkowym. Głosowanie nad nimi odbędzie się 8 maja w greckim parlamencie. Oszczędności i reformy wymusza na Grecji Unia Europejska i wierzyciele, aby wypłacić kolejną transzę pomocy finansowej. W ciągu ostatnich lat w gospodarkę Grecji „wpompowano” ponad 300 mld euro, co nie przyniosło widocznej poprawy. Z 86 miliardów euro trzeciej transzy, wypłacono już 25 proc. tej kwoty, co również niewiele dało. Obecnie Grecja nie ma pieniędzy na wypłatę pensji dla sektora budżetowego. Kraj musi zapłacić 10 mld euro kolejnej raty kredytu Europejskiemu Bankowi Centralnemu i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Grecy znajdują się w klasycznej spirali zadłużenia. Państwu potrzebne byłoby teraz przeforsowanie reform po to, aby zacząć rozmowy na temat zmniejszenia greckiego zadłużenia. Unia Europejska i wierzyciele mają obawy co do powodzenia tego planu.