W ostatnich dniach przez Grecję przetoczyły się masowe strajki i protesty przeciwko rządowym planom reformy emerytalnej i podatkowej. Grecki parlament przyjął jednak nowy pakiet oszczędnościowy, którego realizacja jest warunkiem otrzymywania przez zadłużoną Grecję dalszej pomocy od międzynarodowych wierzycieli. Władze Grecji próbują uspokoić Unię Europejską, że podejmują konieczne kroki, ale społeczeństwa greckiego nie udaje się uspokoić. Ateny muszą wykonywać program narzucony przez Trojkę, czyli MFW, EBC i Komisję Europejską. Bez tego Grecja stanie się państwem-bankrutem, który powinien wystąpić ze strefy euro, a może nawet z Unii Europejskiej. Według szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde, Grecy powinni jeszcze bardziej oszczędzać. Z kolei przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker twierdzi, że Grecy już wypełnili swoje warunki. W Brukseli mają o tym dziś rozmawiać ministrowie finansów państw strefy euro.